Ukraina jest w stanie wojny i każda wizyta każdego zachodniego przywódcy w Kijowie to wyraz poparcia, ale oczywiście my jesteśmy dumnym narodem i nie będziemy takich gestów wykonywać — mówi Bartosz Węglarczyk, odnosząc się do dyskusji wokół miejsca spotkania prezydentów Polski i Ukrainy. Jak komentuje redaktor naczelny Onetu, Pałac Prezydencki potraktował tę kwestię, jak "sprawę honorową dla Polski".