Policja zatrzymała 14-letniego ucznia ósmej klasy, który przyszedł do szkoły w Tarnobrzegu z maczetą w ręku. Uderzył plastikową rękojeścią interweniującego konserwatora i wybiegł z budynku. Gdy przyjechali policjanci, nie uciekał. Dyrektor szkoły mówi, że uczeń nie sprawiał wcześniej żadnych problemów. Być może wpływ na to, co zrobił, miał fakt, że w kwietniu ze szkoły została zwolniona jego mama.