Gabriel Narutowicz, wybrany na pierwszego prezydenta II Rzeczypospolitej, miał sprawować urząd przez siedem lat. Gospodarzem Pałacu Prezydenckiego był jednak krócej niż miesiąc. Dokładnie 103 lata temu, 16 grudnia 1922 r., został zastrzelony przez malarza Eligiusza Niewiadomskiego. To nie była jedyna tragedia w rodzinie Narutowiczów – od kuli zginął także jego brat Stanisław, ważny polityk odradzającej się Litwy. To właśnie jego podpis widnieje pod aktem niepodległości tego kraju.