Mieszkańcy Chicago zaprotestowali we wtorek w reakcji na powrót do miasta wysokiego rangą dowódcy straży granicznej. Gregory Bovino, bo o nim mowa, stał się twarzą akcji antyimigracyjnych. Stacja ABC News poinformowała, że strażnicy graniczni użyli wobec demonstrujących gazu pieprzowego. Zatrzymano nieustaloną liczbę osób.