Poseł PiS Rafał Bochenek zarzuca mediom publicznym przemilczanie tragicznego zdarzenia jakie miało miejsce na porodówce w Bielsku-Białej. W wyniku powikłań po cesarskim cięciu zmarła tam kobieta, której nie zapewniono koniecznej opieki medycznej, w szczególności obecności ginekologa. "Rozumiem, że brakło czasu, bo 'pracownicy' rządowej wraz z "ekspertami" rozmawiali o BÓLU PSÓW na lańcuchach... WYOBRAŻACIE TO SOBIE!" - napisał na X poseł PiS.