"Jeżeli myślicie, że te plugawe wylewanie na mnie cystern hejtu i pomyj powstrzymają mnie od bieżących aktywności, to jesteście w błędzie. Waszych gróźb się nie ulęknę" – oświadczył Jacek Dobrzyński, reagując w ten sposób na publikację dotyczącą swojej przeszłości.