"Biały Rosjanin z Moskwy ogląda wojnę na Telegramie". Jak wygląda pobór w Rosji

W dużych miastach nawet nie była ogłoszona mobilizacja. Ci ludzie, którzy są brani do rosyjskiego wojska, są brani z prowincji — mówi Zbigniew Parafianowicz, tłumacząc, jak wygląda rosyjski pobór. — To jest darwinizm społeczny. Biały Rosjanin z Moskwy czy Petersburga ogląda tę wojnę na Telegramie — podkreśla dziennikarz.