Sprawa jest oczywiście poważna i dostrzegana przez rząd - powiedział o wątpliwościach dot. chińskich samochodów Tomasz Siemoniak. Koordynator służb specjalnych w rozmowie z Rzeczpospolitą zapewnił, że rząd analizował zagrożenie m.in. w kontekście zakupu autobusów przez miasta. Według Ośrodka Studiów Wschodnich chińskie smartfony na kółkach mogą być wykorzystane do działań ofensywnych.