- Bardzo mi w tym pomogła dyplomacja watykańska i również polska - stwierdził w TVN24 Marek Siwiec, opisując konsekwencje sytuacji z 1997 roku. Na lotnisku sparodiował gest Jana Pawła II, czym wywołał kontrowersje. Dziś zapewnił, że "spi spokojnie" i wbił szpilę dziennikarzom oraz politykom.