Najlepszy świąteczny romans według AI. Może i się zestarzał, ale i tak oglądam

Świąteczne romanse mają w sobie coś, co zawsze działa – ciepło, nostalgię i obietnicę happy endu, nawet jeśli droga do niego bywa wyboista. To filmy, do których wracamy co roku, najlepiej z kubkiem gorącej czekolady i migającymi lampkami w tle. Spytaliśmy AI, który świąteczny romans jest najlepszy w historii. Odpowiedź raczej nikogo nie zaskoczy. Według sztucznej inteligencji najlepszym świątecznym romansem pozostaje "To właśnie miłość". Brytyjska produkcja z 2003 roku od lat jest kultowym filmem świątecznym, a skalą popularności może rywalizować chyba tylko z "Kevinem samym w domu". Wiele ludzi ogląda ją co roku, mimo że niektóre wątki są dziś mocno kontrowersyjne. "Film splata kilka historii miłosnych – od nieśmiałych zauroczeń, przez małżeńskie kryzysy, po uczucia, które pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie. To właśnie ta mozaika emocji sprawia, że każdy może odnaleźć w nim coś dla siebie. 'Love Actually' idealnie łączy świąteczny klimat z humorem i wzruszeniem, nie popadając w przesadny sentymentalizm" – podsumowuje ChatGPT. Najlepsze świąteczne romanse według AI AI wskazała też trzy inne tytuły, które od lat uchodzą za obowiązkowe pozycje w grudniowym repertuarze. "Holiday" z 2006 roku to "klasyczny romans o zamianie domów i szansie na nowy początek, w którym miłość pojawia się wtedy, gdy bohaterki najmniej się jej spodziewają", zauważa. Z kolei uwielbiane nad Wisłą "Listy do M." to polska odpowiedź na "To właśnie miłość" – pierwsza część z 2011 roku (do tej pory powstało aż pięć kontynuacji) wciąż pozostaje kultowa. ChatGPT zauważa, że to "film, który łączy kilka historii osadzonych w świątecznej Warszawie i pokazuje, że Boże Narodzenie potrafi być czasem zarówno wzruszeń, jak i trudnych emocji". Trzecim wyróżnieniem jest mniej znany film i nietypowy film świąteczny, czyli "Igraszki losy" ("Serendipity") z 2001 roku – "opowieść o przeznaczeniu i wierze w to, że jeśli dwoje ludzi naprawdę ma się spotkać, los w końcu ich do siebie doprowadzi – najlepiej właśnie w świątecznej scenerii Nowego Jorku". "Najlepsze świąteczne romanse to te, które pozwalają na chwilę uwierzyć, że wszystko dobrze się ułoży. I właśnie dlatego do takich filmów wracamy co roku – niezależnie od tego, ile razy już je widzieliśmy" – podsumowuje AI i... ma rację. A jeśli średnio lubicie filmy o miłości, sztuczna inteligencja wskazała również najlepszy film świąteczny w ogóle. Z kolei my zrobiliśmy dla was zestawienie najlepszych nieświątecznych filmów świątecznych.