Mieli być ochroniarzami, kierowcami, kucharzami - zamiast tego trafili na front, choć nigdy nie byli w wojsku. To historia wielu młodych mężczyzn z Afryki, oszukanych w Rosji i wysłanych do walki przeciwko broniącej się Ukrainie. Według władz w Kijowie w armii Putina walczy nawet 18 tysięcy obcokrajowców ze 128 państw. Wielu z nich to najemnicy, mimo woli.