Wysłannicy Kremla w drodze do USA. Wywiad: "Putin chce Ukrainę i część Europy"

Rosyjska delegacja, której przewodniczy Kirył Dmitrijew, jest w drodze na Florydę. Mają się tam spotkać z ze Steve'em Witkoffem i zięciem prezydenta USA Jaredem Kushnerem ws. zakończenia wojny. Tymczasem według amerykańskiego wywiadu Putin nie tylko chce zająć całą Ukrainę, ale jego zapędy idą dużo dalej. Specjalny wysłannik Władimira Putina, Kirył Dmitrijew, jest w drodze do Miami na spotkanie z wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa Steve'em Witkoffem i jego zięciem Jaredem Kushnerem. Taką informację przekazał w sobotę 20 grudnia Reuters, powołując się na rosyjskie źródło. Spotkanie na Florydzie odbędzie się po niedawnych berlińskich rozmowach Witkoffa i Kushnera z ukraińskimi i europejskimi urzędnikami. Jego celem było osiągnięcie porozumienia kończącego wojnę Rosji na Ukrainie, ale do przełomu nie doszło. Ten sam duet miał również spotkać się z ukraińskim negocjatorem Rustemem Umerowem w Miami w piątek – podaje Reuters. Wysłannicy Putina w drodze do Miami. Wywiad USA ujawnia zuchwałe żądania Kremla Rosyjskie źródło podało, że wykluczono możliwość spotkania Dmitrijewa z ukraińskimi negocjatorami. I choć może się wydawać, że wysłannicy Putina będą rozmawiać na Florydzie o pokoju w Ukrainie i zakończeniu wojny, wywiad USA wskazuje, że cele rosyjskiego dyktatora pozostają niezmienne. Amerykańskie służby wciąż ostrzegają, że Władimir Putin "zamierza zająć całą Ukrainę i odzyskać części Europy należące niegdyś do byłego imperium sowieckiego". Reuters przekazał tę informację, powołując się aż na sześć źródeł zaznajomionych z amerykańskim wywiadem. Dodajmy, że negocjatorzy starają się zakończyć rozpętaną przez Putina wojnę, pozostawiając Rosji znacznie mniej terytorium. Ustalenia wywiadu USA zaprzeczają więc twierdzeniom niektórych amerykańskich urzędników, że "Moskwa jest gotowa na pokój". – Wywiad zawsze wskazywał, że Putin chce więcej – powiedział Mike Quigley, demokratyczny członek Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów, w wywiadzie dla agencji Reutera. – Europejczycy są o tym przekonani. Polacy są absolutnie przekonani. Kraje bałtyckie uważają, że będą pierwsze – dodał. Putin ostrzega Europę przed blokadą Królewca Rosyjska agencja TASS zacytowała 19 grudnia słowa Putina, które padły na sesji pytań i odpowiedzi na konferencji podsumowującej rok. Dyktator odniósł się do ewentualnej blokady obwodu królewieckiego przez państwa UE, który już i tak jest oddzielony od głównej części Rosji granicami Litwy i Polski. "Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Jeśli jednak pojawią się takie zagrożenia, zniszczymy te zagrożenia" – oświadczył dyktator. Dodał, że takie działania doprowadziłyby do "eskalacji na niespotykaną skalę" i mogłyby przerodzić się w otwarty konflikt zbrojny. Słowa Putina mogą być bezpośrednią odpowiedzią na wieści płynące z Litwy. Tamtejszy minister spraw zagranicznych Kęstutis Budrys poinformował w listopadzie, że Wilno może zamknąć ruch tranzytowy do i z rosyjskiego obwodu, jeśli od tego będzie zależeć bezpieczeństwo kraju.