- Jak sobie pomyślałem, że ten facet siedzi sam w święta w celi, a ja będę się dzielił opłatkiem z najbliższymi, będziemy się śmiali, żartowali, to zrobiło mi się zwyczajnie przykro - mówi Cezary Łazarewicz, pisarz i prezes Towarzystwa Dziennikarskiego.