Mniej par, mniej dzieci i większa rola aplikacji, które zamiast zbliżać ludzi, często pogłębiają frustrację i samotność. Eksperci podkreślają, że kryzys demograficzny zaczyna się dużo wcześniej, jeszcze zanim pojawi się pytanie o kredyt, mieszkanie czy stabilną pracę. - Sprawy ekonomiczne stały się wygodnym wytłumaczeniem, ale w istocie są wtórne - mówi w rozmowie z TVN24+ doktor habilitowany Ryszard Cichocki z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu.