Zrobił to, co nie udało się Rafałowi Trzaskowskiemu. Prezydent Rumunii: krótkoterminowo jestem raczej pesymistą niż optymistą

W maju Nicusor Dan, umiarkowany burmistrz Bukaresztu, niespodziewanie wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Z powodzeniem zjednoczył wokół siebie obywateli, którzy nie chcieli dopuścić do rządów eurosceptycznej, sympatyzującej z Rosją skrajnej prawicy. Blisko siedem miesięcy po objęciu urzędu prezydent Dan zdradza w rozmowie z POLITICO, co sądzi o polityce zagranicznej Donalda Trumpa, rosyjskiej dezinformacji i "trochę za długich" debatach w Brukseli.