Rozmowy o pokoju nabierają tempa, projekty dokumentów krążą między stolicami, a politycy mówią o "postępie". Problem w tym, że historia uczy, iż prawdziwy egzamin zaczyna się dopiero po podpisach, gdy opada kurz konferencji prasowych. — Rosjanie z pewnością natychmiast zaczną testować zawieszenie broni — ostrzega były wysoki urzędnik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Michael Carpenter. Jego zdaniem to nie zapisy porozumienia, lecz pierwsze dni rozejmu zdecydują o jego losie. Bez twardego monitoringu, szybkiej reakcji na naruszenia i realnych gwarancji bezpieczeństwa nawet najlepiej brzmiący układ może rozsypać się jak domek z kart. Pytanie brzmi nie "czy" Rosja sprawdzi ten pokój, lecz czy Zachód będzie gotów odpowiedzieć, gdy padnie pierwszy testowy strzał.