W PiS te święta zapowiadają się wyjątkowo smutno. "Ta sprawa podkręca ambicje"

Miało być polityczne odrodzenie i świąteczny spokój na prawicy — w końcu Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie jako kandydat PiS. Zamiast tego końcówka roku w partii Jarosława Kaczyńskiego upływa pod znakiem wojny frakcji. W PiS te święta zapowiadają się wyjątkowo smutno. Bo sukces Nawrockiego nie skleił partii — raczej ją rozszczelnił. Na dodatek przeciwnicy Mateusza Morawieckiego kolportują teraz zupełnie nowy, również konfrontacyjny przekaz.