Słowa, które zostawiają ślad. "Miałam wrażenie, że byłam na przesłuchaniu"

Nieręczne sytuacje przy wigilijnej kolacji potrafią zapaść w pamięci, często są to słowa, które rozpamiętujemy potem tygodniami. To takie mikro szpilki, wypowiadane pod płaszczykiem "dobrej wiary". — Często już późnią jesienią pojawia się w ludziach strach przed tym, jakie tym razem padną pytania przy świątecznym stole. I co trzeba będzie odpowiedzieć wujkowi, który przekroczył nasze granice, zadając niefortunne pytanie, czy komentując coś niewybrednie. To spory problem — mówi w rozmowie z Onetem psycholożka i psychoterapeutka Katarzyna Kucewicz.