"Największe oszustwo stulecia". Gorzka prawda o słodkim biznesie. Taka jest cena produkcji czekolady. "Są miliarderami dzięki wyzyskowi dzieci"

Pracują do 14 godz. dziennie, śpią w szopach bez okien, czystej wody i toalet, a dnie spędzają na rozpylaniu toksycznych pestycydów oraz przenoszeniu ładunków cięższych od siebie. Tak wygląda od kulis praca przy produkcji kakao. Wiele z ponad 1,5 mln dzieci z Afryki Zachodniej pracujących w tej branży, 10-latków lub osób niewiele starszych, staje się ofiarami handlu ludźmi — są wabione niewielkimi kwotami lub porywane, wywożone do Wybrzeża Kości Słoniowej i zmuszone do pracy w katastrofalnych warunkach. Wbrew wielu deklaracjom niewolnictwo w dzisiejszych czasach nie tylko istnieje, ale wręcz kwitnie, a jego produktem są tabliczki czekolady z obietnicami na opakowaniach: "sprawiedliwy handel", "wolne od pracy dzieci" i "zrównoważony rozwój". Kiedy osoby z krajów Afryki stają się ofiarami współczesnego niewolnictwa, zachodnie firmy liczą pieniądze.