Nigdy nie tytułuj tak przelewu. "Zaświecisz się w skarbówce na czerwono"

Tytuł przelewu jest nie mniej ważny, co sama kwota. Szczególnie dla banku i urzędu skarbowego. Prawniczka Judyta Sobolak wyjaśnia, dlaczego instytucje tak skrupulatnie przyglądają się naszym przelewom i czego najlepiej unikać. Inaczej możemy mieć kłopoty. Żartowanie w tytule przelewu np. do znajomego może wydawać się nieszkodliwe, bo to teoretycznie nasza prywatna sprawa. Banki mają jednak obowiązek monitorowania transakcji i nie robią tego tylko po to, by inwigilować obywateli. Wynika to wprost z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, która narzuca na instytucje finansowe procedury kontrolne. Jakich tytułów przelewów unikać, aby nie mieć problemów? Prawniczka Judyta Sobolak wyjaśnia, że bankowe systemy bezpieczeństwa są wyczulone na konkretne słowa kluczowe. To, co dla nas jest śmieszne, dla algorytmu może być sygnałem ostrzegawczym. W ten sposób możemy doprowadzić do zablokowania środków na naszym koncie lub wszczęcia procedury wyjaśniającej. "Czasem jeden nieprzemyślany tytuł oznacza dużo niepotrzebnych wyjaśnień" – ostrzega w swojej rolce na Instagramie. Czego zatem absolutnie nie wpisywać? Judyta Sobolak wymienia między innymi tytuły żartobliwe lub dwuznaczne, takie jak "haracz", "okup" czy "za nielegalne usługi". Zbyt ogólny opis też może wzbudzić podejrzenia urzędników i pracowników banku. "Nawet neutralne, ale bardzo ogólne opisy, przy większych kwotach lub powtarzalnych transakcjach, mogą skutkować pytaniami o cel przelewu" – dodaje prawniczka. Kontrola przelewów przez urząd skarbowy i banki – na co patrzą? Systemy bankowe nie analizują wyłącznie tytułów, ale wiele innych rzeczy. Prawniczka wylicza, że sprawdzane są też wysokie kwoty oraz częstotliwość i regularność wpłat. Jeśli otrzymujemy pieniądze z wielu źródeł lub od różnych osób, to system także może uznać to za coś podejrzanego. Ważne są również przelewy międzynarodowe, które zawsze przechodzą dodatkową weryfikację. Prawniczka wylicza, na jakie aspekty zwracają uwagę banki i skarbówka: wysokie kwoty przelewów częstotliwość i regularność wpłat pieniądze z wielu źródeł lub od różnych osób przelewy międzynarodowe tytuł przelewu – zwłaszcza żartobliwy lub dwuznaczny nawet zbyt ogólny opis jak darowizna czy zapłata Najbardziej jasną zasadą, o której trzeba pamiętać, jest limit 15 tys. euro (ok. 63 221 zł). Każda transakcja, której równowartość przekracza tę kwotę, jest automatycznie i obowiązkowo zgłaszana do Głównego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). To pewne... jak w banku.