Mateusz Morawiecki przez wielu posłów i wyborców PiS nie jest traktowany jako swój. Nawet gdyby nominalnie udało mu się uzyskać większy wpływ na partię, nie utrzymałby jej całej pod kontrolą. Zapewne doszłoby do secesji i bardziej prawicowa część ogłosiłaby się „prawdziwym PiS” w przeciwieństwie do „umiarkowanego” środowiska Morawieckiego – mówi DGP Jan Maria Jackowski, były parlamentarzysta.