Zanim w latach 80. Partia Republikańska wzięła na sztandary konserwatywne chrześcijaństwo, religia w Ameryce była raczej domeną postępowców, walczących o prawa uciśnionych. Dziś najgłośniejsi wyznawcy Jezusa Chrystusa uważają rozdział Kościoła od państwa za naganny i popierają prezydenta, który ze sprawiedliwością, ubóstwem czy miłosierdziem nie chce mieć nic wspólnego. Przy okazji Bożego Narodzenia warto by przypomnieć amerykańskiej prawicy kilka cytatów z Biblii.