Wiele osób posiada oszczędności, z którymi nie wie, co zrobić, a pieniądze na zwykłym koncie w banku po prostu się marnują. Inflacja sprawia, że realna wartość naszych środków maleje z każdym miesiącem. W co je najlepiej zainwestować w 2026 roku, by nie tylko ochronić nasz kapitał, ale i go pomnożyć? W obecnych czasach mamy sporo opcji do inwestowania, od tradycyjnych nieruchomości i złota, przez akcje i obligacje, po kryptowaluty. Każda rozwiązanie ma swoje wady i zalety, dlatego wielu z nas zadaje sobie pytanie: co wybrać? Jeśli nie lubimy ryzykować i nie mamy pieniędzy na skupowanie mieszkań lub sztabek złota, to możemy zdecydować się na kompromis pomiędzy bezpieczeństwem i zyskiem. Jak zacząć inwestowanie? Akcje, ETF-y i obligacje W najnowszym odcinku programu "Biznes Klasa" na YouTube gościem był Paweł Malik. To popularny i doświadczony doradca inwestycyjny, a także autor bloga GazetaGieldowa.pl, który od lat żyje z inwestowania. Mniej więcej od 30 minuty rozmowy poruszony został temat, który interesuje każdego posiadacza oszczędności. Malik zauważył, że inwestorami często kierują dwie skrajne emocje. Chciwość pcha nas w stronę ryzykownych aktywów, których nie rozumiemy, podczas gdy strach paraliżuje przed wejściem na rynek akcji. "Ja kocham akcje małych i średnich spółek na polskiej giełdzie i taki portfel, który jest bezpieczny i według mnie zrozumiały będzie dla przeciętnego Kowalskiego" – przekonywał. Malik zauważa, że w USA większość ludzi nie kupuje bezpośrednio spółek, ale inwestuje w akcje poprzez tańsze ETF-y (fundusze inwestycyjne notowane na giełdzie). Wszystko dla tego, że mają "niższe te koszty zarządzania" i "kupujemy konkretny indeks, czyli kilkadziesiąt spółek na raz". Część portfela według niego powinna być w akcjach, ale bazę powinny stanowić bezpieczne instrumenty, jak obligacje skarbowe. Malik wskazuje na obligacje rodzinne dla osób, które mają dzieci. Np. 12-letnia "daje inflację plus 2,5 proc. marży i w każdej chwili można z niej wyjść". Dobrym pomysłem mają być też obligacje trzyletnie o stałym oprocentowaniu. "W tej chwili te 4-6 proc. gwarantowane co roku przez trzy lata jest całkiem dobrą rzeczą, bo w bankach zwykłe lokaty będą poniżej 4 proc." – powiedział doradca w wywiadzie. W co inwestować w 2026 roku? 3 sektory, które mogą wzrosnąć Warto tutaj napisać, że w wywiadzie padły nazwy konkretnych spółek, które mogą, ale nie muszą dać nam zysków. Inwestujemy zawsze na własne ryzyko i odpowiedzialność, a my nikogo do tego nie zachęcamy, ani nie promujemy. Wymienione przez Pawła Malika wzrastające obszary gospodarki i przykładowe spółki mogą być jednak dla nas wskazówką: Inwestycje infrastrukturalne i kolejowe, gdzie ogromny napływ środków z KPO zasili firmy takie jak np. Torpol czy Budimex. Transformacja energetyczna i modernizacja sieci, co będzie "żniwami" dla specjalistycznych firm w stylu np. Elektrotim czy Atrem. Sektor konsumencki, gdzie dzięki bogaceniu się polskiego społeczeństwa zyskają spółki takie jak m.in. Benefit Systems czy biuro podróży Rainbow. Zdaniem eksperta, inwestowanie to "włączenie się w pewien biznes, który się rozwija". Uważa jednak, ze należy omijać szerokim łukiem tzw. "grzanki", czyli spółki przewartościowanych, do których ekspert zalicza obecnie branżę zbrojeniową. Ważne jest też, aby zaakceptować chwilową zmienność i nie wpadać w panikę przy korektach kursu.