Niemcy zbroją się po zęby. Ale czy z głową? "To przykład tego, jak nie powinna wyglądać procedura zakupów"

Po latach zaniedbań niemiecki rząd w 2025 r. zaczął z rozmachem inwestować w obronność. Czy to wystarczy, by Niemcy mogli czuć się bezpiecznie? Thomas Roewekamp, przewodniczący komisji obrony w Bundestagu, przekonuje, że "szklanka jest raczej do połowy pełna niż pusta". Mimo to musi przyznać, że wiele jest jeszcze do zrobienia. A okoliczności są wyjątkowo niesprzyjające. Obecnie Bundeswehra nie jest w stanie wystawić ani jednej w pełni gotowej do walki brygady. Ochotników jest tak niewielu, że zdaniem Roewekampa "jeszcze w tej kadencji" trzeba będzie wprowadzić obowiązkową służbę wojskową. Na domiar złego Republikanie w USA zdają się kibicować Alternatywie dla Niemiec, którą chadeccy politycy podejrzewają o sprzyjanie rosyjskim interesom.