Polak służył 33 lata w Legii Cudzoziemskiej. Mówi, kto nigdy tam nie trafi [WYWIAD]

Legia Cudzoziemska niektórym kojarzy się z twardymi facetami, nad którymi trudno zapanować. — Każda epoka ma swój styl. Dyscyplina była twarda. Przemoc też się zdarzała. Były kary, że ktoś dostał po prostu z liścia w głowę. Ale trzeba powiedzieć, że takie sadystyczne podejście było zwalczane i surowo karane — podkreśla w wywiadzie dla Onetu kapitan Leszek Michalik, który ponad trzy dekady służył w tej formacji.