W Polsce politycy boją się konsekwencji podejmowania niepopularnych społecznie decyzji. W rezultacie pewne tematy tabuizują. Zamiast swobodnie o nich dyskutować, wolą bałamucić społeczeństwo, że np. podwyższenia wieku emerytalnego na pewno nie będzie. W imię doraźnej walki o głosy wyborców w zawoalowany sposób komunikują: „Po nas choćby potop”.