Podczas spotkania z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie Wołodymyr Zełenski próbował przekonać go do porozumienia pokojowego, które byłoby w interesie Ukrainy oraz Europy. Choć rozmowy przebiegły pomyślnie, pokazały dobitnie, że istnieją dwie kwestie, w których osiągnięcie porozumienia może graniczyć z cudem — chodzi o gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i przyszłość Donbasu. Z podejścia Trumpa do nich wyraźnie przebijało stanowisko Rosji. Ustępstwa względem niej widać było również w jego stosunku do innej kwestii — zawieszenia broni.