Minister energii Miłosz Motyka zapowiedział, że weźmie udział w poniedziałkowym spotkaniu ws. sytuacji w PG Silesia. Zastrzegł jednak, że będzie rozmawiał z pracownikami, a nie z "partyjnymi rzecznikami". Jak zaznaczył, państwo nie może przejmować odpowiedzialności za decyzje właściciela. W Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia w Czechowicach-Dziedzicach od 22 grudnia trwa protest - pod ziemią przebywa ok. 20 osób.