Dwadzieścia siedem lat po śmierci Piotra na ławie oskarżonych usiadł mężczyzna podejrzewany o jego zabójstwo. Nie zdarzyłoby się to, gdyby policjant z działu "Archiwum X" zajmującego się nierozwiązanymi od lat zbrodniami nie wyciągnął z szafy starego worka z dowodami.