Rolnik szuka pokoju. Korespondencja z Kambodży

Khun Sao na razie nigdzie nie wraca. Od trzech tygodni wraz z innymi mieszkańcami Trapeang Prasat koczuje ponad 100 km od domu. Ma 94 lata i mówi, że nie starczy palców u rąk i nóg, aby zliczyć, ile razy musiał uciekać z powodu wojen. W tej, przed którą ucieka obecnie, rolę mediatora postanowiły odegrać Chiny.