W poniedziałek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oraz rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przedstawili spójną narrację: Moskwa uważa, że posiada „strategiczną inicjatywę” na froncie, a Zachód powinien zaakceptować zarówno zmiany terytorialne, jak i polityczne realia w Kijowie.