Koniec mrzonek. Filary utrzymujące rosyjską gospodarkę runęły z hukiem. Rosjanie szykują się na najgorsze [OPINIA]

Przez lata rosyjska gospodarka opierała się na dochodach z ropy naftowej i gazu. Istotny jej składnik stanowiły również wpływy z rolnictwa i przemysłu spożywczego — było to imponujące osiągnięcie głodującego niegdyś kraju, znacznie ważniejsze niż wydobycie ropy. Obecnie dochody te zniknęły jak ręką odjął — do tego stopnia, że nawet Kreml oraz przychylne mu ośrodki badawcze mówią wprost o zbliżającej się recesji. Rosyjska gospodarka pogrążyła się w lepkim jak bagno zastoju i każdego dnia zapada się w nim coraz bardziej.