Duże polskie biuro podróży ma problemy. Może zbliżać się do upadku

Polacy coraz chętniej wyjeżdżają z biurami podróży. Z każdym rokiem rośnie sprzedaż letnich wakacji all inclusive, ale i poza szczytem sezonu liczba klientów stale rośnie. Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre firmy wysyłające podróżnych za granice mają problemy. Dość poważnie wygląda sytuacja jednego z większych polskich biur. Na polskim rynku działają tysiące biur podróży. Wszystko wskazuje na to, że z tej listy może zniknąć Regio-Bis. To jeden z największych polskich touroperatorów, który przed rokiem mógł pochwalić się wysoką jak na nasz rynek rentownością. Teraz na jaw wyszły jednak jego długi, a dodatkowo nie uzyskało ono nowej gwarancji. To wymusiło zmianę profilu działania. Duże polskie biuro podróży ma spore długi Sprawę kłopotów Regio-Bis nagłośniła "Rzeczpospolita". Z informacji przekazanych przez dziennikarzy wynika, że biuro podróży od 27 grudnia nie posiada gwarancji, która jest warunkiem koniecznym do prowadzenia takiej działalności w Polsce. Dotychczas firma posiadała gwarancję w towarzystwie ubezpieczeniowym UNIQUA na kwotę 15 mln złotych, ale towarzystwo nie zgodziło się na jej przedłużenie. Odmowy udzieliły także inne firmy ubezpieczeniowe. A dodajmy, że mowa jest o jednym z największych biur podróży w Polsce. W 2024 roku Regio-Bis obsłużyło 31,1 tys. turystów, co dało im 14. miejsce w Polsce. Równocześnie dzięki rentowności wynoszącej 3,5 proc. byli dziewiątym touroperatorem w Polsce. Mimo tego nie uniknęli kłopotów, a ich lista jest coraz dłuższa. Już wcześniej publicznie o wypłacenie należnych im pieniędzy wystąpili animatorzy, którzy pracowali dla Regio-Bis w sezonie 2023. Później na jaw wyszły zaległości w wypłacie prowizji dla agentów turystycznych. Wg informacji serwisu Turystyka.rp.pl chodziło o kwoty od kilkuset do nawet 30 tys. zł. Kolejnym ciosem w wizerunek Regio-Bis było ujawnienie ponad milionowego długu dla jednej z linii lotniczych. Jest to kara umowna za odwołanie wyczarterowanego samolotu. Młodsza ze spółek biura podróży od czterech miesięcy zalega także z płatnościami na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Turystyczny Fundusz Pomocowy. To z ich funduszy są ściągani do Polski turyści, których biura upadną w trakcie trwania wyjazdów. Regio-Bis może stracić status organizatora turystyki. Już teraz zmienił sposób działalności Biuro podróży ma poważne kłopoty. Jak podała "Rzeczpospolita", nadal widnieje w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki jako aktywne, ale rubryki z ich gwarancją pozostają puste. To może się jednak niebawem zmienić. Przeciwko firmie toczone jest już postępowanie w Departamencie Rozwoju Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego (Regio-Bis jest zarejestrowane w Katowicach). W związku z tymi problemami Regio-Bis zmieniło sposób prowadzenia działalności. Zamiast wyjazdów z lotem czy przejazdem autobusem oferują pobyty z dojazdem własnym, czyli tak naprawdę sprzedają wyłącznie noclegi. Takie oferty zgodnie z polskim prawem nie są pakietami i można je sprzedawać, nie będąc zarejestrowanym organizatorem turystyki.