Już wiele lat temu Berlin stwierdził w swojej strategii wobec Chin, że są już nie tylko partnerem, ale także rywalem. Nie wyciągnął jednak z tego żadnych wniosków. Teraz Pekin otwarcie demonstruje Europie swoją siłę. Jednak są dwa obszary, w których można by w 2026 r. zadać Xi Jinpingowi dotkliwy cios.