Wraz z końcem 2025 r. wielu Rosjan patrzy w przyszłość z nadzieją, że nowy rok przyniesie koniec wojny Kremla w Ukrainie, w której po prawie czterech latach walk poniosły śmierć setki tysięcy osób po obu stronach, a miliony kolejnych musiało opuścić swoje domy. Niektórzy narzekają na trudy związane z codziennym życiem w cieniu wojny, inni — jak jeden z żołnierzy — powtarzają kremlowską propagandę o upadku ukraińskiego "reżimu" Wołodymyra Zełenskiego, a kolejni chcieliby wrócić do "lepszych czasów", czyli... Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2018 r.