Robert Bąkiewicz, były lider Marszu Niepodległości, musiał oddać blisko 9 tys. zł w związku z przegranymi sprawami sądowymi. Część kwoty trafiła do Katarzyny Augustynek, znanej jako Babcia Kasia. „Mówił, że nic nie zapłaci. Rozlicz się do końca” – apeluje jej pełnomocnik, mec. Jerzy Jurek.