Prezydent USA Donald Trump i większość Republikanów na Kapitolu zachowują powściągliwość w krytyce Izraela za jego postępowanie w Strefie Gazy. Tymczasem prawicowe skrzydło Partii Republikańskiej jest coraz bardziej sfrustrowane i wzywa prezydenta do tego, aby przemyślał swoje poparcie dla Binjamina Netanjahu. Marjorie Taylor Greene jest pierwszą Republikanką w Kongresie, która wprost nazwała działania Izraela w Strefie Gazy "ludobójstwem". Inne prominentne postacie ruchu MAGA również coraz bardziej otwarcie potępiają sposób prowadzenia wojny przez Izrael. I ostrzegają, że kwestia ta może stanowić spore polityczne obciążenie dla administracji Trumpa.