Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h, ale na pełnym oceanie jego fale trudno dostrzec -zwraca uwagę geolog prof. Jerzy Żaba z Uniwersytetu Śląskiego. Jak dodał, "jeśli woda podnosi się o pół metra czy metr, to już bardzo dużo. Najgorzej jest, gdy dociera do wybrzeża". We wtorek u wybrzeży Kamczatki odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,7, po którym doszło do wstrząsów wtórnych i pojawienia się tsunami.