Winston Churchill miał nazwać Islandię "niezatapialnym lotniskowcem" — dzięki położeniu w tak zwanym przesmyku GIUK, między Atlantykiem Północnym a Oceanem Arktycznym, wyspa jest idealną bazą do monitorowania regionu. Odegrała kluczową rolę w zimnej wojnie, kontrolując ruchy marynarki wojennej Związku Radzieckiego w kierunku Atlantyku. Teraz strategicznie położny kraj ponownie może zaszachować Kreml — na Islandii następuje bowiem epokowy zwrot w kierunku rozwoju armii oraz członkostwa w UE.