60-letni Edward James Zakrzewski został poddany karze śmierci na Florydzie. Egzekucję zasądzono w 1996 roku za zabójstwo żony i dwójki małych dzieci. Tuż przed podaniem zastrzyku skazany powiedział, że "nie ma żadnych zastrzeżeń" co do sposobu wykonania wyroku. Przed więzieniem zgromadzili się przeciwnicy zasądzonej kary.