To, co przez dziesięciolecia było nie do pomyślenia, nagle stało się oficjalną polityką: czołowe kraje arabskie domagają się zakończenia rządów Hamasu w Strefie Gazy. We wspólnym dokumencie sygnalizują, że nowy porządek na Bliskim Wschodzie jest możliwy. I to bez Hamasu. — Po raz pierwszy od dawna między światem arabskim a Europą wyłania się istotne partnerstwo interesów — i to bez udziału Stanów Zjednoczonych — wskazuje ekspert ds. Bliskiego Wchodu Reinhard Schulze.