W PiS słychać, że Karol Nawrocki nabiera syndromu Boga. I wszystko może

Karol Nawrocki nie będzie prezydentem wszystkich Polaków. Jest prezydentem Kaczyńskiego, Mentzena i Brauna. Po jego prezydenturze nie ma co oczekiwać tego, czego nigdy w CV Nawrockiego nie było – politycznego umiaru i porozumienia z myślącymi inaczej. Czeka nas pojedynek, jakiego nie było.