Do kilku ataków dronowych na Rosję doszło z piątku na sobotę. Ich efektem były pożary w rafineriach ropy naftowej oraz wybuchy w fabrykach i nieopodal lotniska wojskowego. Zadziały rosyjskie systemy obrony powietrznej, a nalot potwierdził gubernator obwodu samarskiego na południowym wschodzie europejskiej części państwa.