— Poszłam do Sejmu i pytałam koalicjantów, o co chodzi z tym Hołownią. I każda odpowiedź brzmiała: "dziękuję, dobrze, pełen odlot". I oni nie poczuli się "dopchnięci do ściany". Oni poczuli irytację — mówi w "Stanie Wyjątkowym" Dominika Długosz. Szymon Hołownia stara się mieszać w polskiej polityce i stawia warunki przed ustąpieniem z fotelu Marszałka Sejmu.