O rozbuchanej unijnej biurokracji i tworzonych przez nią skomplikowanych regulacjach krążą legendy, co zauważają sami urzędnicy w Brukseli i poza nią. Minister spraw zagranicznych Danii Lars Lokke Rasmussen mówi, jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli postawić się Wielkiemu Bratu zza oceanu i jednocześnie uporządkować sprawy w Brukseli. Sprawa jest pilna — gniew Donalda Trumpa i ostatnie posunięcie Chin, czyli drastyczne ograniczenie eksportu surowców, na które ma monopol, wywierają na UE presję, której musi się poddać. Ma jednak szansę zrobić to na własnych zasadach.