Aby zapełnić puste, obciążone deficytami budżetowe skarbonki, rosyjskie władze chcą nałożyć dodatkowe opłaty na swoich obywateli. Zamierzają sięgnąć zarówno do kieszeni wszystkich — i pracujących, i bezrobotnych. Według obliczeń Nowej Gaziety teoretycznie mogą z nich wycisnąć dużą sumę — nawet 1 bln 6 mld rubli [74 mld 110 mln zł]. Oczywiście pod warunkiem, że po wprowadzeniu takich środków nie znikną w szarej strefie nawet ci, którzy obecnie płacą składki.