46-latek poszedł do lasu na grzyby, gdzie został ciężko pogryziony przez psy. Po trzech dniach walki o życie pan Marcin zmarł w zielonogórskim szpitalu. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Służby schwytały groźne zwierzęta. Wiadomo, kto jest ich właścicielem.