Skandaliczna sytuacja miała miejsce w trakcie posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości. Poseł Polski 2050 i przewodniczący komisji Paweł Śliz, nie wiedząc, że jego słowa rejestruje mikrofon, stwierdził nagle: "to przez tego pie********o Zimocha, k***a mać". Była to reakcja na wygrane przez opozycję głosowanie w sprawie przerwania obrad. W międzyczasie doszło też do awantury, a inny z członków komisji zaproponował zbadanie posłów PiS alkomatem.