W tak złej ekonomicznej kondycji polska wieś nie było od dawna. 20 lat temu tona pszenicy kosztowała 600 zł. Dziś kosztuje niewiele więcej a do jej produkcji trzeba będzie w tym roku dopłacać. Podobnie jest z rzepakiem i burakami, których ceny również mocno spadły. Rząd udaje, że problemu nie ma, co może doprowadzić do fali jesiennych protestów i rewolty na wsi, której gabinet Donalda Tuska może nie przetrwać – mówi w rozmowie z „Wprost” Artur Balazs, były minister rolnictwa i rozwoju wsi.