Problem belgijskiego F-35. Nie doleciał z resztą

Samoloty dokonały tankowania w powietrzu nad Atlantykiem, a następnie dokonały międzylądowania na Azorach. W dalszy lot wzbiły się następnie tylko trzy maszyny, które planowo doleciały do Florennes i wzięły udział w uroczystości przyjęcia samolotów, w której brał m.in. król Belgii Filip i minister obrony Theo Francken.